
Złodziej oszustw – rozmontowuje poranki wtulonych grzeszników
Samobójca miłości – rozkłada się pod drzwiami zakrystii
Przyjaciele – boją się obnażania swojej duszy przed lustrami wierszy
Ja – masturbuję się obrazami świata krwawiącego długie lata,
łzami niespełnionych transmisji